
- wieś piękniała: niektóre domy otrzymały nowe bardzo ładne elewacje a podwórka modną ostatnimi laty kostkę brukową; pomysłowość i poczucie estetyki właścicieli widać po tym jak urządzane są ogródki przydomowe, dekorowane domy, urządzane gospodarstwa
- rolnicy kupowali maszyny: nowe traktory uznanych marek, kolejny kombajn zbożowy i inne;
- dwaj nasi przedstawiciele: Jan Krasuski i Kazimierz Radzikowski zostali odznaczeni przez ministra rolnictwa medalem „Zasłużony dla rolnictwa”- obok rolnictwa nasi mieszkańcy wykonują też inne zawody oraz prowadzą działalność gospodarczą: funkcjonują dwie firmy transportowe, producent brykietu, usługi elektro-instalacyjne oraz sklep z galanterią skórzaną
- wybudowano chodnik do kościoła i dalej do szkoły w Śmiarach, który bardzo poprawia bezpieczeństwo pieszych
- poprawiono oświetlenie skrzyżowania i świetlicy
- fundusz sołecki wykorzystaliśmy na remont dróg: wywożenie żużlem, równanie; w niewielkiej części na promocję miejscowości dofinansowując organizację corocznego tzw. „Święta Ziemniaka i Kukurydzy”
- współpracując z p. wójtem, zastępcą i in. pracownikami urzędu gminy na nowo wytyczaliśmy granice i wyrównywaliśmy niektóre drogi dojazdowe do pól zniszczone także poprzez zaorywanie przez rolników
- coś pozytywnego działo i dzieje się nadal w sferze życia społecznego: świetlica, organizowane wspólnie imprezy, udział w nich, wspólne wyjazdy rowerowe do Jaty i innych miejsc bardzo korzystnie wpływają na integrację mieszkańców, także międzypokoleniową
- osobny rozdział należałoby poświęcić kobietom, mówimy o nich koło gospodyń, choć jest to bardziej znak rozpoznawczy, hasło niż formalna struktura, organizacja.To one: gospodynie, żony…mamuśki(!) od przeszło pięciu lat organizują imprezy kulturalne dla swoich mieszkańców, uczestniczą jeśli trzeba we wszystkich działaniach gminnego ośrodka kultury, to jedyna jak dotąd grupa potrafiąca zorganizować się wokół różnych przedsięwzięć, życie społeczno – kulturalne naszej wsi to działalność koła gospodyń przy pewnym wsparciu rady sołeckiej i ich mężów oczywiście. Podsumowując działalność koła gospodyń w 2012 roku należałoby wracać do wielu imprez więc na tym poprzestańmy na razie.
- po zakończeniu sezonu rowerowego propozycja by uprawiać rekreację w formie nordic walking trafiła na podatny grunt i już można powiedzieć – przyjęła się. Na dzień dzisiejszy ok. 20 osób wyposażyło się w niezbędny sprzęt (kijki, kamizelki odblaskowe) i codziennie wieczorową porą można do nich dołączyć na trasie. To…oczywiście kobiety w zdecydowanej większości, także z sąsiednich miejscowości, tak trzymać miłe panie, pośród wielu innych spraw także… zdrowie jest najważniejsze!
- odnotować należy, że był to rok w którym autobusy pks-u zostały zastąpione przez busy prywatnej linii
- bezrobocie wśród dorosłych zdolnych do pracy w mojej ocenie 0%
I tym optymistycznym akcentem kończę życząc wszystkim sukcesów i pomyślności w tym co nas czeka oraz następnego podsumowania. (RK)